160. rocznica wybuchu Powstania Styczniowego

Powstanie Styczniowe wybuchło 22 stycznia 1863 r., objęło swoim zasięgiem ziemie zaboru rosyjskiego i skierowane było przeciwko Rosji. Było największym i najdłużej trwającym polskim powstaniem – przez wojsko powstańcze przewinęło się około 200 tysięcy ludzi, ostatnie walki miały miejsce w grudniu 1864 r. Przewaga militarna sił rosyjskich była jednak tak duża, że wojna miała głównie charakter partyzancki. Stoczono ponad 1200 potyczek i około 100 większych bitew. Wiosną 1864 r. stało się jasne, że zryw Polaków nie zakończy się zwycięstwem. Zginęło kilkadziesiąt tysięcy powstańców, około 40 tys. zesłano na Syberię, wielu musiało wyemigrować. Skonfiskowano ponad 1,5 tysięcy majątków szlacheckich.

Następstwem porażki było zlikwidowanie autonomii Królestwa Polskiego, zmiana nazwy na Przywiślański Kraj i podział na gubernie. Nasilono rusyfikację, rozpoczęła się bezwzględna walka z działalnością oświatową i kulturalną w języku polskim, a język rosyjski stał się w szkołach i urzędach obowiązującym.

Dla Polaków to wydarzenie historyczne jest ważnym, otoczonym czcią i szacunkiem symbolem – symbolem umiłowania wolności, poświęcenia dla Ojczyzny, dążenia do odzyskania niepodległości, oporu wobec zaborców, braku zgody na narzucanie narodowi siłą obcych rozwiązań. Powyższa symbolika wiąże się też z poczuciem honoru i przekonaniem, że byt Ojczyzny może w warunkach jej zagrożenia stać się wartością nadrzędną.

Powstanie styczniowe stało się także dla Polaków bardzo istotną granicą – większość historyków jest tutaj jednomyślna – ten zryw wolnościowy kończy jedną epokę (romantyzmu) i jednocześnie staje się prekursorem następnej (pozytywizmu).

Po powstaniu nic już nie będzie takie samo – wzmocni się narodowa duma, powstanie wzorzec patriotycznego postępowania dla następnych pokoleń, jednak ugruntuje się także bolesna świadomość, że odzyskanie w przyszłości wolnego państwa nie będzie bynajmniej zadaniem łatwym. Zapał, odwaga i poświęcenie będą musiały poszukać sojusznika – i znajdą go w twardo stąpającej po ziemi chłodnej kalkulacji i wykorzystywaniu nadarzających się okazji politycznych.

Zryw niepodległościowy 1863 r. stał się jednak jednym z kluczowych etapów polskiej drogi do wolności. Umocnił świadomość narodową, zjednoczył Polaków, przyspieszył też kształtowanie nowoczesnego narodu polskiego. Wszystko to zaowocowało w 1918 r.

Powstanie nie doczekało się żadnej konkretnej zagranicznej pomocy, nie licząc sporej ilości oświadczeń politycznych (zwłaszcza na początku zrywu) i apeli do Rosji w sprawie rozwiązania „kwestii polskiej”. Zaborca konsekwentnie je lekceważył lub odrzucał, posuwał się nawet do gróźb. Spowodowało jednak wzrost sympatii do Polaków i ponowne pojawienie się zagadnienia polskich aspiracji do niepodległości na arenie międzynarodowej, co również miało swoje konsekwencje w przyszłości.

Powstanie styczniowe odcisnęło trwały ślad w polskiej sztuce. Stało się ważnym motywem w literaturze (m.in.: Eliza Orzeszkowa „Nad Niemnem”, Maria Dąbrowska „Noce i dnie”, Stefan Żeromski „Wierna rzeka”; poezja Cypriana Kamila Norwida – np. „Fortepian Szopena”), malarstwie (m.in.: Artur Grottger – cykle „Polonia” i „Lithuania”, Maksymilian Gierymski „Patrol powstańczy”, Jan Matejko „Polonia – Rok 1863”) czy muzyce (np. opera Stanisława Moniuszki „Straszny dwór”).

opracowanie:
Biblioteka Szkolna
mgr Małgorzata Zielińska
mgr Agata Hajdas